Po dość niskich temperaturach, które spowodowały skucie lodem jezior i stawów, część wędkarzy z pewnością już planuje swoje zimowe wędkowanie na zamarzniętych akwenach.
Należy pamiętać, że nie wolno wchodzić na pierwszy i ostatni lód bez partnera i 20-metrowej linki. Załamanie się tafli lodowej może nastąpić w najmniej oczekiwanym momencie a szczególnie wtedy, gdy grubość tafli nie osiągnęła min. 5-7cm.
Wytrzymałość lodu
Wytrzymałość tafli lodowej zależy od tego, przez ile dni utrzymywała się ujemna temperatura. Aby jezioro zamarzło, jego powierzchniowa masa wodna musi się całkowicie wychłodzić i oziębić.
W atmosferze musi zapanować przez kilka dni bezwietrzna i bardzo mroźna pogoda przy temperaturze niższej aniżeli -10°C.
Pierwszy lód tworzy się najpierw w zacisznych odsłoniętych od wiatru zatokach, gdzie jest najgrubszy i pozostaje tam najdłużej. Natomiast na otwartej przestrzeni, gdzie wieją wiatry powłoka lodowa jest z reguły najcieńsza, a zwłaszcza w strefie trzcin, ujść rzeczek i strumyków. Najpewniejszy i najbardziej bezpieczny jest lód przezroczysty, bez mleczno-białych plam lub miejsc bardzo niebezpiecznych pokrytych porowatą warstwą zamarzniętego śniegu. W takich miejscach zazwyczaj skorupa lodu jest bardzo cienka i krucha lub tworzy się tzw. oparzelisko z otwartą wodą – takie miejsca należy z daleka omijać.
Wyposażenie wędkarza na lodzie
Wybierając się na zamarznięte akweny warto zaopatrzyć się w linkę asekuracyjną, kolce, rzutkę ratunkową oraz kombinezon pływający. Każdy z tych elementów wyposażenia wędkarza, zwiększa bezpieczeństwo i jest na wagę złota. Nie warto ryzykować na niepewnym lodzie swojego zdrowia i życia dla złowienia ryby.
Z chwilą usłyszenia jakichkolwiek trzasków, pęknięć należy bezzwłocznie zatrzymać się i spokojnie bez paniki wycofać się starą trasą. Nie należy ryzykować wędkowania na pierwszym lodzie bez towarzysza wyprawy, który spełnia rolę ubezpieczającego.