Skuteczne łowienie lina jest bardzo trudnym przedsięwzięciem. Ta przepiękna i najsympatyczniejsza ryba naszych wód, przypominająca swym wyglądem prosiaczka, daje się okrutnie we znaki każdemu wędkarzowi, choćby o stalowych nerwach.
Nigdy nie wiadomo, kiedy stanie się naszym łupem. Ileż to razy na łowisku, gdzie liny brały już jeden po drugim, raptem niby widma znikają na długie tygodnie ze swych stałych miejsc pobytu. Ignorują one wtedy nawet te przynęty, którymi do niedawna się obżerały.
Wędkarz polujący na lina, to człowiek, który lubi rzeczy trudne, odznaczający się stoicką wprost cierpliwością w oczekiwaniu na walkę z nielada wojownikiem, za jakiego ryba ta uchodzi. Długie godziny oczekiwań na branie wynagradza nam lin z nadwyżką, gdyż polowanie na tą rybę dostarcza każdemu wędkarzowi wyjątkowych emocji.
Ustalenie ścisłych kryteriów związanych z porami żerowania lina jest sprawą zgoła niemożliwą. Jedno jest pewne, że liny lubią przebywać wśród bujnej i świeżej roślinności podwodnej, gdzie znajdują pokarm i schronienie. Lin nie należy do żarłoków.
Ogromnie lękliwy i podejrzliwy wychodzi na żer, gdy drapieżniki skończyły już swoje polowanie. Duży lin żeruje prawie po ciemku. Liny wychodzą na żerowanie zaraz po zachodzie słońca.
ZACINANIE I HOLOWANIE LINA
Lin długo chwyta i próbuje przynętę aż do energicznego zatopienia spławika. Zanim to nastąpi spławik kładzie się lub podnosi, wreszcie odpływa wskazując kierunek, w jakim podąża ryba. Manewr ten trwa wystarczająco długo, więc jest dużo czasu by dobrze przygotować się do zacięcia.
Z chwilą gdy lin zaczyna szybko uciekać, na co wskazuje energiczne zatapianie spławika, należy wy konać zacięcie. Zazwyczaj bywa tak, że lin sam się zacina. Niekiedy jednak bywa inaczej. Po długim tańcu spławika nie następuje jego zatopienie, a oczekujący w napięciu wędkarz nie może wykonać zacięcia. Jeśli zdecyduje się na to może pożałować spudłowanym zacięciem i wypłoszyć wszystkie ryby z łowiska, gdyż częściowe tylko pogrążanie się spławika w wodę świadczy, że ryba obwąchuje i dotyka przynętę.
PRZYNĘTA
Najmniej kłopotu w zdobyciu, a zarazem najskuteczniejsze jako przynęta są rosówki, czerwone i białe robaki oraz kukurydza.
ZANĘTA
Linowe łowisko powinno być odpowiednio przygotowane i długo zanęcane. Nadają się do tego różnego rodzaju gotowe mieszanki linowe dostępne w sklepach wędkarskich. Do zanęty warto dodawać przynętę na którą będziemy łowić aby ryba była przyzwyczajona tylko do niej.
SPRZĘT
Wędzisko powinno być mocne, elastyczne i odpowiedniej długości w zależności od miejsca połowu.
Kołowrotek o szpuli stałej z dobrym hamulcem z nawinięta żyłką w rozmiarze od 0,18 do 0,20 lub 0,22.
Przypon z żyłki od 0,12 do 0,14. Haczyki stosowane do połowu lina to od numeru 6, 8 do 10 choć nie ma na to reguły. Najlepiej dobierać haczyki do rodzaju przynęty na jaką będziemy łowić.